Zbliża się lato, będziemy zakładać coraz bardziej skąpe stroje, myślimy już o tym jak będziemy prezentować się na plaży. Wiele osób właśnie wiosną zaczyna swoją przygodę z intensywnym uprawianiem sportu. Wystarczy zajrzeć na jakąkolwiek siłownię czy na zajęcia fitness, by zobaczyć, że sale treningowe pękają w szwach. Wśród wielu osób pokutuje przekonanie, że jedyną drogą do wymarzonej sylwetki jest ciężki, bardzo intensywny trening prowadzony niemal codziennie. Okazuje się, że nie jest to prawda. Żeby osiągnąć wymarzony efekt na siłowni oczywiście trzeba uczciwie ćwiczyć, ale nie można pomniejszać roli regeneracji. Zwykle trenerzy doradzają, by trenować trzy razy w tygodniu, a pozostałe dni poświęcić na regenerację organizmu. Nie znaczy to, że mamy siedzieć w tym czasie wyłącznie na kanapie. Możemy trening zastąpić np. spacerem albo wycieczką rowerową. Takie podzielenie czasu na trening i regenerację pozwala organizmowi przyzwyczajać się do wysiłku, a także odnawiać jego siły, by nie dopuścić do kontuzji.